Na koniec odnalazłyśmy ukryty nieco z boku miniskansen, najnowsze dziecko Botanika. Ciekawy pomysł, wzorcowa zagroda z porządkiem przypominającym raczej niemiecki ordnung, ale niech tam..może i gdzieniegdzie tak było. Jak zwykle urzeka rozmiar łóżek dla większych krasnoludków i wysokość odrzwi, w które walę czołem, a do gigantów nie należę.
środa, 22 kwietnia 2015
śliczny botaniczny
Wiosenny spacer z grupą foto-seniorek z UTW tym razem do łódzkiego Ogrodu Botanicznego.Tulipany zaczynają dopiero szaleć kolorami,kwitnie kilka magnolii i choć to początek rododendronowej akcji kwiatowej to i tak pogoda sprawiła, że spacer był nadzwyczaj udany..
Na koniec odnalazłyśmy ukryty nieco z boku miniskansen, najnowsze dziecko Botanika. Ciekawy pomysł, wzorcowa zagroda z porządkiem przypominającym raczej niemiecki ordnung, ale niech tam..może i gdzieniegdzie tak było. Jak zwykle urzeka rozmiar łóżek dla większych krasnoludków i wysokość odrzwi, w które walę czołem, a do gigantów nie należę.
Na koniec odnalazłyśmy ukryty nieco z boku miniskansen, najnowsze dziecko Botanika. Ciekawy pomysł, wzorcowa zagroda z porządkiem przypominającym raczej niemiecki ordnung, ale niech tam..może i gdzieniegdzie tak było. Jak zwykle urzeka rozmiar łóżek dla większych krasnoludków i wysokość odrzwi, w które walę czołem, a do gigantów nie należę.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
profamilijne dzieci
Od dwóch lat współpracuję ze szpitalem Profamilia. Mam tam przyjemność fotografować maluszki najwyżej dwa, trzy dni po urodzeniu..Oto kilka...
-
Od dwóch lat współpracuję ze szpitalem Profamilia. Mam tam przyjemność fotografować maluszki najwyżej dwa, trzy dni po urodzeniu..Oto kilka...
1 komentarz:
kaczki chyba lubią być fotografowane, mnie też pozowały :)
Prześlij komentarz