Nietypowo tym razem, bo wyjazdowo:) tak sie złożyło, że dawny znajomy przeprowadził się na Pomorze a ja miałam okazję tam pojechać i w efekcie połączyłam przyjemne z pożytecznym czyli sesja w domu Rodziców malego Kubusia.
Śliczny chłopczyk, wspaniali Rodzice mieszkający w uroczym miejscu..czego chcieć więcej?..no może troszkę widniejszego dnia bym sobie życzyła:)
Dziękuje Emilio i Pawle.
poniedziałek, 26 grudnia 2016
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
profamilijne dzieci
Od dwóch lat współpracuję ze szpitalem Profamilia. Mam tam przyjemność fotografować maluszki najwyżej dwa, trzy dni po urodzeniu..Oto kilka...
-
Od dwóch lat współpracuję ze szpitalem Profamilia. Mam tam przyjemność fotografować maluszki najwyżej dwa, trzy dni po urodzeniu..Oto kilka...
-
Cudna Basia z Rodzicami i Babcią zagościły u mnie w studio. Brzuszek bolał i miałyśmy kilkanaście minut na zdjęcia maleństwa..oto wyniki ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz